Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

czwartek, 22 sierpnia 2013

Urlop w remoncie, remont na urlopie

Nie wyszło nam w tym roku z wyjazdem wakacyjnym, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Wspólnie z M. rozpoczęliśmy remont. Niby tylko odmalowanie ścian w jednym pokoju, ale...
zmieniliśmy w nim dosłownie wszystko.
Sprzedałam kanapę, zastąpiłam ją inną, wyleciały pozostałe meble, przyszły inne po renowacji przez mojego zdolnego M.
Pokój bardzo zyskał, jest teraz dokładnie taki, jaki chciałam. Czujemy się w nim wszyscy doskonale :-)

przed

po:

Wiekowy kredens po odczyszczeniu i zdjęciu farby okazał się być zrobiony z wielu różnych rodzajów drewna, stąd decyzja o pokryciu go bielą w stylu shabby shic. Więcej o pracy nad nim napisał wykonawca, zachęcam do lektury.

Fotel bujany także zostanie odmalowany na biało. Z czasem kanapę zastąpi śmietankowy wypoczynek.
Przy okazji kilka słów o farbie. Przeszliśmy do tej pory przez różne białe farby. Żadna nie kryje wystarczająco, by na dwóch warstwach poprzestać. Tym razem zdecydowałam się zapłacić znacznie więcej, by uniknąć trzeciego malowania - kupiłam farbę Tikkurila, najdroższą w sklepie, chwalącą się perfekcyjnym kryciem. Wcale nie okazała się lepsza od taniej Cieszynki! Trzecia warstwa była niezbędna. Nie warto przepłacać.

Serdecznie witam nową obserwatorkę, Agatę Rak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)