W tym roku tak wyszło, że wszystko w warzywniku dojrzewa jednocześnie i zaprawiam głównie mieszanki warzyw. I dobrze, bardzo takie lubimy.
Robiłam już z zalewą słodko-kwaśną, robiłam także w musztardowej zalewie, teraz zaś przyszła pora na zalewę CURRY.
około 5 kg łącznie ogórków, patisonów i cukinii
Przerośnięte ogórki obrałam ze skórki, przekroiłam wzdłuż na ćwiartki i usunęłam gniazda nasienne. Pokroiłam na kawałki i wrzuciłam do dużej miski. To samo zrobiłam z cukinią oraz patisonami.
4 spore cebule obrałam ze skórki i pokroiłam w półplasterki.
sporą garść dojrzałego kopru posiekałam
Do tego wszystkiego dodałam:
2 czubate łyżki soli
3 czubate łyżki curry
1 szklankę octu
1 szklankę cukru
1 szklankę wody
1 łyżkę gorczycy
2 łyżki słodkiej sproszkowanej papryki
Wymieszałam porządnie, warzywa zaczęły puszczać sok. W tym czasie wyparzyłam słoiki.
Łyżką nakładałam warzywa z zalewą do słoików.
Zakręciłam zakrętki i ustawiłam słoiki do pasteryzacji w zimnym piekarniku. Temperaturę ustawiłam na 150 st. C, czas na 50 minut.
Po tym czasie wyłączyłam piekarnik i pozwoliłam słoikom wystygnąć.
Ja bym zjadła tylko miejsca już w spiżarni nie mam i ledwie trochę zostało na sos meksykański, paprykę i chutney...
OdpowiedzUsuńja też mam ograniczoną pojemność spiżarni, ale nie umiem wyrzucić tego, co ogród wyprodukował, więc przetwarzam :-)
UsuńNie wyszły mi w tym roku ostre papryczki, a obiecałam M., że sos a'la harissa mu zrobię, więc poszukam ostrych papryczek na targu i kilka słoiczków jeszcze zrobię.
Jak robisz swój sos meksykański?