Pęd dyni jest grubszy od mojego nadgarstka! Osiągnął długość ponad 3 m i wciąż rośnie :-)
Kwiatów ma sporo, jednak chyba wszystkie męskie, więc jeszcze nie zawiązały się owoce. Cóż, poczekam.
Zaczęły kwitnąć floksy, białe, moje ulubione. W tym roku wybrałam im za towarzystwo rudbekię a w donicach po prawej zachwycające petunie.
W warzywniku zrobiło się gęsto, pomidory, ogórki i patisony szaleją.
Pisałam o mojej metodzie na pomidory - zobaczcie jak się to sprawdza: w ciągu dwóch tygodni od ostatnich zdjęć pojawiło się mnóstwo owoców, rosną niesamowicie :-) Na każdym krzaczku pełno rosnących owoców i kwiatów. Jestem bardzo zadowolona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)