Lubię spódnice i zawsze chciałam mieć kilka szydełkowych, takich uniwersalnych i do żakietu i do sweterka. Większość oglądanych w internecie to grubsze, mięsiste i ciepłe spódnice. A ja chciałam coś lekkiego i zwiewnego, z cienkiej nitki.
Do tej spódnicy nie ma gotowego wzoru, robiłam ją rządek po rządku całkowicie wg mojego projektu i nie zapisywałam go nigdzie. Robiąc mierzyłam ją na bieżąco poszerzając i zwężając gdzie trzeba. I co ciekawe, spódnica mimo znacznej różnicy w rozmiarach moim i córki równie łatwo dopasowuje się do figur nas obu :-)
Oczywiście na córce leży lepiej :-P Ale to mała zołza jest i na niej wszystko wygląda lepiej! Ona by mogła worek jutowy na siebie założyć i wciąż wyglądałaby jak modelka. Ech, młodość :-)
Nici to straszna cienizna na cewce, na potrzeby tej spódniczki połączona w dwie nitki.
Szydełko 1,25
Jeszcze tylko nitkę schowam i gotowe :-)
Cudowna! Wspaniałą spódniczka w ślicznym kolorze. Jest doskonała :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
przyznam, że też mi się podoba :-)
UsuńPewnie przy zmianie podszewki na inny kolor będzie zupełnie inaczej wyglądać