Porządkując szafkę z nićmi i włóczkami natknęłam się na robótkę, o której zupełnie zapomniałam! Już nie pamiętam kiedy rozpoczęłam dzierganie tego obrusu, nie pamiętam też, czemu dzierganie przerwałam! Pewnie nagle MUSIAŁAM rozpocząć całkiem nowy projekt, wiem, że też tak macie :-) Koniec końców obrus wylądował w szafce z czasem zasłonięty przez przybywające włóczki. Wzór obrusu oczywiście położyłam w zupełnie innym miejscu, którego również sobie nie przypominam, w związku z tym zakończenie obrusu powstało spontanicznie i z głowy.
Rozmiarem akurat wpasował się na mały stolik kawowy.
Śliczny!
OdpowiedzUsuńdziękuję, cieszy mnie bardzo ten obrusik, przymierzam się do kolejnego
Usuń