Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

niedziela, 16 czerwca 2013

Pesto z liści rzodkiewek na dobry początek dnia

Słoneczna niedziela zaczęła się dla mnie o 5:30
W uśpionym jeszcze domu cisza a w ogrodzie jak w ulu, wszystko ćwierka, bzyczy, rośnie, aż miło.
Wypuściłam kury z kurnika, nakarmiłam je, by odwdzięczyły się pysznymi jajkami, wypieliłam grządki warzywnika, dosypałam świeżego kompostu do dwóch worków, w których rosną eksperymentalnie ziemniaki, nazbierałam na śniadanie sałaty i rzodkiewki. Cieszę się zwłaszcza z rzodkiewki, bo już od dłuższego czasu chciałam spróbować rzodkiewkowego pesto, które wypatrzyłam na ciekawym blogu kulinarnym.



Rzodkiewkowe pesto:

  • liście z pęczka rzodkiewek
  • pół szklanki nasion słonecznika
  • 2 ząbki czosnku
  • ok. 70-100 ml świeżej oliwy 
  • pół łyżeczki soli
  • pieprz
Wszystko miksujemy na jednolitą papkę. Gotowe.




Do tego gotowane na miękko jajka i chlebek na zakwasie i pomidory.
Bardzo polecam.

A szydełkowo: skończyłam czwarty sukienkowy pasek, zabieram się za kolejny.

2 komentarze:

  1. Musze zrobic jak uda mi sie rzodkiewke wyhodowac - na razie wszytsko jest na biezaco pozerane przez slimaki i golebie - znow polowe siewek wcielo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, współczuję, u mnie w ub roku wróble tak sałatę mi zjadały. W tym roku mam stracha na wróble :-) Dyndające na patykach foliowe taśmy - fruwają i szeleszczą odstraszając skrzydlatych amatorów moich roślin.
      Na ślimaki znam tylko jeden skuteczny sposób: wyzbierać i wynieść bardzo daleko.
      Pozdrawiam!

      Usuń


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)