Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

wtorek, 21 maja 2013

włóczkowo - ogrodowo

Cudny weekend za mną.
Zajmowanie się ogrodem i domem to dla mnie relaks i przyjemność. Warzywnik wreszcie obsadzony pomidorami, ogórkami, sałatą, której bronić muszę jak niepodległości przed żarłocznymi wróblami! Pierwsze wschody różnych sałat zostały pożarte w ciągu kilkunastu minut! Zleciała się banda i po chwili puste grządki :-(
Upiększyłam więc warzywnik dekoracją z powiewających na wietrze torebek foliowych na patykach. Póki wieje są skuteczne, gorzej jak wiać przestaje :-(

Uznaliśmy z M., że zamiast koguta zakupimy do kurnika ochronę przed drapieżnikami w postaci perliczki :-)

W temacie robótek: mam tyle projektów rozpoczętych, że nie wiem co najpierw...
Sprawdzam jak się będą zachowywały skarpety 'skrętki' na drutach - boję się, że okażą się zbyt rozciągliwe.

Wypatrzyłam szydełkowy wzór w spiralki i uznałam, że wykorzystam go do zrobienia kolorowego, lekkiego kocyka do pokoju córki - mam jeszcze mnóstwo różowych i fioletowych resztek włóczek do wykorzystania, a u niej będzie pasować :-)


2 komentarze:

  1. Twój warzywniak jest cudowny i niesamowity!!! A koguta nie kupujcie- dostaniecie;)

    OdpowiedzUsuń


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)