Może służyć jako podstawka pod kubek, przycisk do papieru lub obrazek na ścianie.
Niesamowite jest, jak zachowuje się szkliwo. Nie jestem w stanie przewidzieć efekty końcowego. Można jedynie zgadywać, co wyjdzie, a i tak to jak ruletka :-)
Po ulepieniu:
Gotowy produkt:
Piękne :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego babrania się w glinie :) Zawsze mnie to pociągało, ale jakoś się nie złożyło. A Twoje wytwory podobają mi się :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję, zabawa z gliną to wielka przyjemność, i choć zdaję sobie sprawę z tego, że brak mi warsztatu i talentu Michała Anioła, to pracuję nad tym i wciąż się uczę :-)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło, że tu zaglądacie!