Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

sobota, 7 września 2013

Bawełniany sznurek

Zaglądanie do Was na blogi jest dla mnie nieustającą inspiracją. I tak kilka dni temu trafiłam na zdjęcie dywanika, który mnie oczarował i nie dawał spokoju. Dokładnie coś w tym stylu chciałam mieć! Wprawdzie zrobiony był z miękkiej włóczki ale ogólny rysunek pokrywał się z moim chceniem. U innej niezwykle dziergającej zauważyłam, że korzysta z bawełnianego sznurka do robienia różności i wyszukałam źródło, skąd czerpać można taki sznurek.
Zatem będzie wymarzony dywanik :-)




Szpula ze sznurkiem jest dość ciężka i odwijająca się ze stojącej na podłodze szpuli nitka zwijała się i skręcała, zatem wykorzystałam obrotowy stojak i na nim sznurek odwija się samoczynnie wtedy, gdy jest to potrzebne.

11 komentarzy:

  1. Dywanik zapowiada się naprawdę pięknie. Nic dziwnego, że od razu Ci się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im większy jest dywanik, tym wolniej go przybywa...
      I coraz jest cięższy :-)

      Usuń
  2. O mamciu, królestwo za informację, gdzie taki sznurek można nabyć :)
    Dywanik bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) a jakie królestwo oferujesz? ;-)
      Ja kupiłam w największym sklepie internetowym czyli al...ro :-)

      Usuń
    2. Niebieskie :P
      Odkryłam dzisiaj 3 kg za jakieś 90 zł :D To może jest właśnie to.

      Usuń
  3. hmm, dość drogo, cierpliwie wypatruj ofert, upolujesz taniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmy... Więc poszperam :D
    Ale taniej to mi się udało kordonek kupić. 20 kg za 120 zł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, wyszło Ci 1,60zł za 100g, świetna cena! Może zatem zrób z kilka nitek kordonka dywanik? Grubość będzie akurat.

      Usuń
    2. Jesteś pewna, że dobrze liczysz? ;) dwadzieścia kilogramów za 120 zł wychodzi po 6 zł za kilogram :D czyli 60 groszy za sto gramów ;)

      Zrobiłam ostatnio ogromniastą firankę z tego. Ale mam fajne kolory tego, np pistacjowe o połowę cieńsze od standardowego kordonka i chyba zrobię z tego szal :)

      Usuń
    3. No widzisz! Cena tak niesamowita, że źle policzyłam :-)
      Ciekawa jestem pistacjowego szala bardzo.

      Usuń
    4. Właściwie to marzyłby mi się szal lub chusta "druciana" tylko, że o ile szydełko nie ma dla mnie większych tajemnic o tyle oznaczenia druciane są dla mnie prawie czarną magią :) ale jak wydziergam coś to się pochwalę :)

      Usuń


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)