Blokowanie chust do tej pory robiłam na tapczanie. Ten jednak od dłuższego czasu jest non stop zajęty. Trzy chusty czekają cierpliwie na zblokowanie. Widzę, że część z Was wykorzystuje w tym celu piankowe puzzle. Cóż, moje dzieci dawno z tego wyrosły a ja nie przewidziałam, że sama będę chciała z pianek jeszcze korzystać :-)
Marzy mi się pracownia, w której na jednej ze ścian byłaby przyklejona taka pianka, gotowa w każdej chwili do blokowania dzierganek.
Z nici, które ostatnio kupiłam, na pierwszy ogień wybrałam szary akryl. Kolor bardzo mi przypadł do gustu i zbiegł się z równie szarą pogodą. Jest przyjemny w dotyku, dość miękki, niezbyt gruby. Zaczęłam z niego chustę wg mojego wzoru.
Zapowiada się długie dzierganie, akurat na czekającą mnie w przyszłym tygodniu wielogodzinną podróż pociągiem.
Zanim jednak usiadłam do tej chusty, zrobiłam torebkę z bawełnianego sznurka, ale o tym następnym razem.
Witam serdecznie nowe Obserwatorki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)