Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

wtorek, 26 marca 2013

zrezygnowałam z google+

Wściekłam się. Jeszcze tak nie bylo, aby aplikacja czy usługa dyktowała mi co mam robić, jak mam robić i kiedy mam robić. Wrrr....
Mimo usilnych prób i przekopywania internetu w poszukiwaniu informacji jak przywrócić płynne przesyłanie zdjęć z telefonu na picasę nie dałam rady i stwierdziłam, że to bez sensu tracić tyle czasu na szukanie rozwiązania. Trzeba ten badziew usunąć. I tak zrobiłam. Nawet napisałam im co o tym myślę.

Mąż natomiast zrobił mi cudnej urody ramkę, w której mogę wyeksponować moje frywolitkowe kolczyki. Bardzo mi się ona podoba :-) A Wam?






Stare deski, odpowiednio przygotowane, naoliwione a jaki wygląd. Nasz pies ma się lepiej. Daleko jeszcze do ideału, ale jestem już spokojniejsza. Weterynarz pochwalił M. za dobre przemywanie ran i podkreślał, że to dzięki temu pies jest w lepszej kondycji :-)
Wciąż waham się, czy umieścić tu zdjęcia psa. Robię zdjęcia aby mieć historię leczenia. Dla własnych potrzeb. Ale są to zdjęcia dość drastyczne i wrażliwi nie mieliby potem spokojnego snu :-(
W każdym razie widać zmianę na plus :-) Mój plus nie google.

Poprzednio pisałam, że nie wiem co zrobić z cienkiej moherowej włóczki. Już wiem :-)
Internet jest niezmiennie źródłem inspiracji. Powstaje ściegiem tzw. stokrotkowym drutami nr 7 na żyłce lekki jak piórko rozpinany sweterek z wykładanym kołnierzem. 









Lubicie kisz (quische)?
To moja wersja. Dla chętnych przepis:



Podstawą jest ciasto:
30 dkg mąki
1 jajko
20 dkg masła lub oleju
szczypta soli
Zagnieć i wylep foremkę do tarty lub tak jak ja dzisiaj cztery mniejsze foremki do zapiekania służące za talerz.

nadzienie wersja 1
20 dkg boczku pokrojonego w kosteczkę
60 dkg cebuli posiekanej
2 ząbki czosnku
tymianek
sól i pieprz

Wszystko podsmaż razem na patelni

nadzienie wersja 2
30 dkg ugotowanych brokułów
30 dkg szynki
zioła prowansalskie
sól, pieprz

szynkę pokroić w kosteczkę, dodać rozdrobnione brokuły i przyprawy, wymieszać.

nadzienie wersja 3
30 dkg szynki lub innej wędliny
opakowanie serka feta
dwie solidne garście rukoli
pieprz

wszystko rozdrobnić i wymieszać

nadzienie wersja 4

3 łodygi selera naciowego
pół cukinii
1 cebula 
sól i pieprz oraz papryka słodka w proszku


Sos:

1/2 szklanki śmietany
1/2 szklanki mleka
4 jajka
gałka muszkatołowa
sól, pieprz

Nagrzej piekarnik do 200 st C.
Foremki wylep ciastem tak, by brzegi były uniesione. Na to wyłóż nadzienie a potem wylej na wierzch sos. 
Piecz w piekarniku 30 minut aż wierzch będzie zrumieniony. 
Można jeść na gorąco i na zimno.

U mnie wczoraj wersja 4. Na wierzchu jest plaster salami by panowie nie mówili, że tylko jarskie dania jedzą :-P

6 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc, ja nie ogarniam o co chodzi z tym
    google+
    Wolę bloga, chociaż do tego mnie chyba jakoś z automatu dodało, bo jakieś kręgi mi się tworzą, ktoś mnie dodaje, ja nie wiem o co chodzi :D
    Chyba zgłodniałam - apetycznie to wygląda, kiedyś skorzystam z przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj koniecznie i daj znać, czy Ci smakowało :-)

      Usuń
  2. Ja myślałam o koncie na google+, ale stwierdziłam, że mi nie potrzebne. Świetna ramka i jej zawartość :) A kisz wygląda bardzo apetycznie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Moherek :) mięciutki mohereczek ... super ramka na kolczyki i nie tylko a żarełka mysze koniecznie spróbować, dzięki za przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi się trafić na taki zupełnie niekąśliwy moherek :-)
      Pochwałę ramki przekażę mojemu M. :-)

      Usuń


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)