Obrus z pięknych, dość dużych elementów, wykonany szydełkiem nr 2 nićmi bawełnianymi w kolorze jasnego ecru.
Część nici to Perle 5, które skończyły mi się niespodziewanie. Dobrałam podobny Cotton filet, ale też mi się skończył! W szafie znalazłam zapomniany, wielki kłębek nazywany przez sprzedawców 'piłką', bo własnie jest podobnych rozmiarów i wtedy stwierdziłam, że początkowa serweta stanie się obrusem.
Ale... te nici tez się skończyły!
Rozpoczęłam zatem porządki w zapasach nicianych i znalazłam dwa kłębki nici, których nie pamiętam zupełnie i choć nieznacznie różnią się kolorem i grubością od tych w obrusie, postanowiłam także je wykorzystać. Różnica jest, ja ją widzę wyraźnie, bo wiem, gdzie szukać. Inni nie zauważają ;-)
Tak więc z przygodami i pozytywnymi porządkami mam niezłych rozmiarów obrus i jeszcze większą satysfakcję :-)
Piękny i widać że bardzo pracochłonny wzór
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudowny obrus ! Prześliczne elementy - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.