Zrobiłam ten sweter kilka miesięcy temu, jednak dopiero wczoraj miałam okazję go założyć. Muszę powiedzieć, że jest fantastycznie ciepły i funkcjonalny.
Właśnie takiego potrzebowałam na pierwsze jesienne chłody.
Z ogrodu do kuchni. Z kuchni do pracowni. Czyli co robi zapracowana mieszczanka na wsi.
Świetnie się prezentuje, w sam raz na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńPS> Oczywiście obserwuję :)
Zapraszam również do mnie :)
www.testacja.pl