Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

czwartek, 17 lipca 2014

Opowieści o owcach ciąg dalszy

To już czwarty dzień.
Owieczki oswajają się z nami, już całkiem chętnie przybiegają, wręcz od M. domagają się drapania za uszami, trącają go w łokcie, jakby chciały zapytać: no drap, w końcu po co masz dwie ręce z palcami??
Są ciekawskie, zaglądają w różne miejsca. Poza wytyczonym miejscem, ograniczonym płotem, podczas gdy jesteśmy w domu pozwalamy im chodzić swobodnie po terenie.
Są naszymi najpiękniejszymi kosiarkami. Nigdy nie stosowaliśmy żadnych nawozów trawnikowych, chwasty jak koniczyna, mlecze, bluszczyk kurdybanek, babka zwyczajna i lancetowata, powój czy podagrycznik nigdy nie były chemicznie tępione, więc bogatego pokarmu dla owiec jest całe mnóstwo.


Zarówno kot jak i owce są bardzo sobą zainteresowani. Kot póki co uznał na korzystne czmychnąć w krzaki :-)


Nie boję się już o kwiaty, owce ich nie jedzą. Nawet pięknie z rabaty wybierają lebiodę i inne chwasty, zatem PIELĄ! Robią to za mnie :-)


Zwiedzanie podwórka przebiegało przez taras. Hmm, na to nie ma naszej akceptacji, więc owieczki posłusznie udały się dalej a za nimi stanął prowizoryczny płotek.



Poza tym kafle są śliskie.


Prawda, że się uśmiecha?? Bo lubi drapanie za uchem :-)



Nasza mleczna owieczka wciąż strachem podszyta.


Farmer zadowolony :-) 

A, i jeszcze jedno. Te owce rasa Polska Owca Górska :-)

3 komentarze:

  1. Przydałaby mi się taka choć jedna na mój sad

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kosiarki; szkoda, ze nie istnieją wypożyczalnie takowych.
    Hodowla większych zwierząt niż kura czy kotek z pieskiem mnie przeraża.
    Sympatyczne te owieczki.
    Chociaż latem miałyby co jeść (prawie 0,5 hektara razem ze sadem ekologicznej trawy po pas;- nie do ogarnięcia zwykłą kosiarką), tak zimą nie wiedziałabym co dać im jeść. No i jakieś mieszkanko muszą mieć,no i w razie jakiejś choroby. Chyba temat mnie przerasta.
    Życzę wytrwałości co o owieczek i serdecznie pozdrawiam
    Dorota

    OdpowiedzUsuń


Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad postaci komentarza :-)

pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)