Nie samą wełną człowiek żyje :-) Półmisek powstał chyba w listopadzie i przez pomylone szkliwo wyszedł bardzo nieudany. Położyłam na niego inne szkliwo licząc na poprawę, niestety ta próba także okazała się chybiona. Kupiłam więc jako ostatnią deskę ratunku specjalny pisak do ceramiki, który podobno można nawet myć w zmywarce bez szkody dla wzoru i namaziałam desenie, które zupełnie zmieniły półmisek.
Teraz nawet mogę na niego patrzeć bez wstrętu :-)
projekt 9/2015
Kochana. Nie wiem co mialas do tego polmiska, ale jest piekny...
OdpowiedzUsuń