Dzięki Truscaveczce znalazłam stronę, gdzie można znaleźć zgrupowane w jednym miejscu blogi DIY, czyli zrób to sam. Zapisałam tam swój blog i Wam też polecam :-) Strona dopiero zaczyna, ale już teraz jest mnóstwo ciekawych zdjęć i instrukcji. Zapowiada się równie ciekawie jak Pinterest :-)
Zrobisz to sam
To rodzaj stron jak Durszlak dla blogów kulinarnych. Cieszę się, że pod jednym dachem można znaleźć wiele ciekawych blogów, których nie miałabym szans przeczytać, gdyby nie zrobisztosam :-) Im nas więcej tym ciekawiej!
Z ogrodu do kuchni. Z kuchni do pracowni. Czyli co robi zapracowana mieszczanka na wsi.
Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny
czwartek, 20 lutego 2014
poniedziałek, 17 lutego 2014
Pomarańczowa sukienka z bawełny
Spodobały mi się sukienki. To znaczy zawsze mi się podobały, ale ostatnie miesiące sprzyjały robieniu sukienek na drutach. Ogniste kolory należą do moich ulubionych, (zaraz po czarnym :-) ) więc z dwóch oranżowych nici bawełnianych i jednej jasnopomarańczowej akrylowej powstała drutami nr 6 sukienka.
Zaczęłam od niewielkiego golfu po czym płynnie przeszłam do raglanu stosując z przodu metodę rzędów skróconych, by uzyskać ładniejszy dekolt. Na wysokości pach zaczęłam formować korpus sukienki co 5 rzędów odejmując po dwa oczka z boku by powstało wcięcie w talii, a potem podobnie dodawałam oczka, by moje biodra zmieściły się do sukienki. Na 10 cm przed końcem poszerzyłam sukienkę dodając jedno oczko co pięć oczek. Na koniec dorobiłam nieco rękawów. Wszystko wykończyłam szydełkiem nr 3,5 jedną nitką jasnopomarańczową.
I jeszcze moja opinia o drutach bambusowych na żyłce perle. Zaczęłam nimi moją sukienkę. Robiło się świetnie, chociaż bambus nie pozwala nici ślizgać się, jest nieco trudniej przesuwać oczka po drucie. Jakie było moje zdumienie, gdy po zrobieniu około 10 cm sukienki żyłka tuż za drutem się ułamała! Jakie dziadostwo, wam tez się coś takiego zdarzyło??
Zauważyłam, że kolory sukienki na zdjęciu sa nieco przekłamane. Najbliższy ideałowi kolor jest na zdjęciu z robótką na drutach. Widać tam też wyraźnie jasnopomarańczową nutę.
Zaczęłam od niewielkiego golfu po czym płynnie przeszłam do raglanu stosując z przodu metodę rzędów skróconych, by uzyskać ładniejszy dekolt. Na wysokości pach zaczęłam formować korpus sukienki co 5 rzędów odejmując po dwa oczka z boku by powstało wcięcie w talii, a potem podobnie dodawałam oczka, by moje biodra zmieściły się do sukienki. Na 10 cm przed końcem poszerzyłam sukienkę dodając jedno oczko co pięć oczek. Na koniec dorobiłam nieco rękawów. Wszystko wykończyłam szydełkiem nr 3,5 jedną nitką jasnopomarańczową.
I jeszcze moja opinia o drutach bambusowych na żyłce perle. Zaczęłam nimi moją sukienkę. Robiło się świetnie, chociaż bambus nie pozwala nici ślizgać się, jest nieco trudniej przesuwać oczka po drucie. Jakie było moje zdumienie, gdy po zrobieniu około 10 cm sukienki żyłka tuż za drutem się ułamała! Jakie dziadostwo, wam tez się coś takiego zdarzyło??
Zauważyłam, że kolory sukienki na zdjęciu sa nieco przekłamane. Najbliższy ideałowi kolor jest na zdjęciu z robótką na drutach. Widać tam też wyraźnie jasnopomarańczową nutę.
czwartek, 13 lutego 2014
Ażurowy sweterek z szydełkowych pasów
Strony rosyjskie roją się od wzorów na pasy, co jeden to piękniejszy. Powstają z nich bluzeczki, sukienki i wdzianka. Musiałam też spróbować, zwłaszcza, że nić mam do tego idealną! Same pasy robiło mi się łatwo i dość szybko, jednak problem stanowiło idealne połączenie jednego pasa do drugiego przy jednoczesnym formowaniu talii i bioder.
Sweterek wykonałam szydełkiem nr 1,5. Plisa brzegowa prostym ściegiem cztery słupki z jednego oczka biegnie także wzdłuż szyi.
Nie mam pomysłu na zapięcie, czy przyszyć ozdobną haftkę? Na pewno musi być zapięcie, bo bez niego sweterek przy noszeniu zsuwa mi się z ramion.
Nie wiem co to za nić, kupiłam ją na duuuuużej cewce, chyba kilogram, połowę zwinęłam w wielki kłębek by podzielić się z koleżanką. Na ten sweterek zużyłam 210g. Nić ma piękny połysk, może zatem z pozostałej nici będzie kolejna sukienka?? Tym razem na szydełku?
Dla chętnych dzielę się wzorem znalezionym na osince.
Sweterek wykonałam szydełkiem nr 1,5. Plisa brzegowa prostym ściegiem cztery słupki z jednego oczka biegnie także wzdłuż szyi.
Nie mam pomysłu na zapięcie, czy przyszyć ozdobną haftkę? Na pewno musi być zapięcie, bo bez niego sweterek przy noszeniu zsuwa mi się z ramion.
Nie wiem co to za nić, kupiłam ją na duuuuużej cewce, chyba kilogram, połowę zwinęłam w wielki kłębek by podzielić się z koleżanką. Na ten sweterek zużyłam 210g. Nić ma piękny połysk, może zatem z pozostałej nici będzie kolejna sukienka?? Tym razem na szydełku?
Dla chętnych dzielę się wzorem znalezionym na osince.
niedziela, 9 lutego 2014
niedzielna wizyta
Fajnie mieć niespodziankę w postaci miłych gości!
Zwłaszcza, gdy dawno nie widziani :-)
Zamieszczam fotorelację z ich odjazdu. Konie swobodnie pasły się na trawie a my piliśmy kawkę.
Marta, z zaprzyjaźnionego bloga Pod rozbrykanym kucykiem zapewniła sąsiadom atrakcję niedzielną. Konie to niecodzienny widok u nas.
Zapraszamy częściej!
Zwłaszcza, gdy dawno nie widziani :-)
Zamieszczam fotorelację z ich odjazdu. Konie swobodnie pasły się na trawie a my piliśmy kawkę.
Marta, z zaprzyjaźnionego bloga Pod rozbrykanym kucykiem zapewniła sąsiadom atrakcję niedzielną. Konie to niecodzienny widok u nas.
Zapraszamy częściej!
Subskrybuj:
Posty (Atom)