Rano matka,za dnia kosmetolog,wieczorem kucharka,ogrodniczka,prządka, w weekendy trener kosmetyczny

sobota, 28 września 2013

Kaptur z szalikiem

Kaptur z szalikiem wg życzenia Zamawiającej.
Włóczka akrylowa z domieszką czegoś cudowne miękkiego, więc jestem przekonana, że dziecko, które będzie kaptur nosiło, będzie zadowolone. Nie gryzie, jest ciepły i ma pompony :-)

150 g
druty nr 4

W roli modelki Tykwa ogrodowa zeszłoroczna.

piątek, 27 września 2013

Szydełko w filmie

Na pewno nie raz oglądając film zauważyłyście rzeczy robione na szydełku czy drutach.
Akurat dziś koleżanka podesłała mi link do filmu, gdzie jest pled wykonany tą samą metodą Granny square, którą wspólnie z Córką powolutku dziergamy :-)

Film nosi tytuł Devious Maids. W odcinku 9 1 sezonu w tle pojawia się rzeczony kocyk :-)


wtorek, 24 września 2013

Ceramiczna patera

Serdecznie witam nowe Obserwatorki! Jest mi bardzo miło, że zajrzałyście. Dzięki Waszym wizytom wiem, że ten blog to nie tylko dokumentacja moich prac ale także pokazanie ich światu, poddanie pod ocenę, niekiedy krytyczną.

Moje druty są rozgrzane od ciągłego dziergania. Jadąc pociągiem skończyłam Szarą Rapsodię, czeka teraz na blokowanie i dopiero wtedy Wam ją pokażę.
A tymczasem pomiędzy sztrykowaniem (tak mówiła babcia mojego M.:-) ) zrobiłam glinianą paterę, której mi brak w jadalni. Poniżej zdjęcie świeżo ulepionej, pozostawionej do wyschnięcia. Sucha będzie miała kolor piaskowy, jasny. Postaram się potem szkliwieniem nadać jej wygląd jesienny, czerwono-żółto-brązowy.

środa, 18 września 2013

TOREBKA z bawełnianego sznurka

Torebka na robótkę, z którą się przemieszczam i dziergam wszędzie tam, gdzie akurat jestem :-)

Wykonana szydełkiem prostymi słupkami, z owalnym dnem i rozszerzająca się ku górze. Uchwyty akurat na moją rękę.
Mieści A4.


Jak Wam się podoba?

poniedziałek, 16 września 2013

Początek Szarej Rapsodii

Blokowanie chust do tej pory robiłam na tapczanie. Ten jednak od dłuższego czasu jest non stop zajęty. Trzy chusty czekają cierpliwie na zblokowanie. Widzę, że część z Was wykorzystuje w tym celu piankowe puzzle. Cóż, moje dzieci dawno z tego wyrosły a ja nie przewidziałam, że sama będę chciała z pianek jeszcze korzystać :-)
Marzy mi się pracownia, w której na jednej ze ścian byłaby przyklejona taka pianka, gotowa w każdej chwili do blokowania dzierganek.

Z nici, które ostatnio kupiłam, na pierwszy ogień wybrałam szary akryl. Kolor bardzo mi przypadł do gustu i zbiegł się z równie szarą pogodą. Jest przyjemny w dotyku, dość miękki, niezbyt gruby. Zaczęłam z niego chustę wg mojego wzoru.



Zapowiada się długie dzierganie, akurat na czekającą mnie w przyszłym tygodniu wielogodzinną podróż pociągiem.

Zanim jednak usiadłam do tej chusty, zrobiłam torebkę z bawełnianego sznurka, ale o tym następnym razem.
Witam serdecznie nowe Obserwatorki :-)

sobota, 14 września 2013

Chusta śmietankowa z sonaty

Bardzo jestem zadowolona :-)
Chusta robiła się dość długo, w końcowej fazie miałam na drutach 430 oczek! Zużyłam 2,5 motka śmietankowej Sonaty.
Chusta w efekcie jest dość ciężka ale cudnie lejąca. Tutaj jeszcze przed zblokowaniem, taka rozczochrana :-)
Miejsca, gdzie musiałam łączyć nitki wszyłam i dodatkowo by się nie wysnuwały podkleiłam klejem. Przy innych robótkach nawet dokładne wszywanie nie zabezpieczyło sonaty przed snuciem - taka cecha sonaty chyba i wszystkich śliskich nici.

tadaaam!

piątek, 13 września 2013

Nici, niteczki

jakie dzisiaj zrobiłam fantastyczne zakupy! Dziergania będzie cała zima i pewnie jeszcze trochę :-)
Same zobaczcie:
Każdy 'moteczek' o wadze powyżej kilograma :-D


To biały cienki akryl. Będzie częściowo wykorzystany do pledu, który robie wspólnie z Córką.


Z tego cudnego turkusu powstaną chusty i może kardigan.


Ten pruski błękit to włóczka nazwana frotką, jest tak przyjemna w dotyku, że chciałoby się mieć z niej sweterek na gołą skórę.


czerwień to także mieszanka akrylu i chyba wełny, jeszcze nie mam na nią pomysłu ale bardzo spodobał mi sie jej odcień


A to cudeńko w gołębim kolorze to syntetyczny jedwab. Bardzo jestem go ciekawa. Może chusta?



A tymczasem dziergam chustę z sonaty, która jest cudna, ale irytuje mnie do granic, gdy mi się rozwarstwia i snuje!

na zakończenie dnia chciałam wziąć udział w spotkaniu na czacie z Iwoną Eriksson lecz zawiódł sprzęt, nie słyszalam ani słowa :-( Strasznie mi żal, bo nastawiłam się na aktywny udział a tu głos w komputerze wcięło.

Serdecznie pozdrawiam :-)

środa, 11 września 2013

CANDY

Licznik wskazał 10008 wyświetleń.
Trzy tysiące temu pomyślałam, że po osiągnięciu dziesięciu tysięcy zorganizuję dla Was CANDY. Wiem, że lubicie takie akcje, wiem że lubicie nagrody :-)


A zatem OGŁASZAM CANDY !


Do wygrania są:

bransoletka koralikowa:


oraz
Mięciutka i lekka jak puch tunika ogoniasta


Regulamin:

1. Candy organizuję ja, założycielka bloga TheBestThing
2. Candy trwa do 31 października 2013 r. do godziny 22.00
3. Wynik losowania ogłoszę najpóźniej 7 dni od daty zakończenia candy
4. W Candy mogą brać udział tylko osoby pełnoletnie. W przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest pisemna zgoda rodzica/opiekuna.
5. Zgłoszenie należy napisać w komentarzu do tego wpisu
6. Zwycięzca zostanie wyłoniony w drodze losowania.
7. Nagroda zostanie wysłana w terminie 7 dni od daty zgłoszenia się mailowego zwycięzcy.
8. Wzięcie udziału w Candy oznacza akceptację regulaminu
9. Candy nie podlega przepisom ustawy z dn. 22.07.1992 r. o grach i zakładach wzajemnych Dz.U. z 2004r. nr 4, poz. 27 z późniejszymi zmianami)

Aby wziąć udział w CANDY:

1. Należy polubić TheBestThing na Facebooku (jeżeli nie masz konta na FB możesz ten punkt pominąć)

2. Należy dodać blog TheBestThing 12 do obserwowanych

3. Pozostaw w komentarzu pod tym postem chęć udziału z zabawie. Podpisz się w sposób umożliwiający identyfikację. Jeśli nie masz bloga, pozostaw swój adres e-mail.

4. Umieść na swoim blogu podlinkowany do tego wpisu bannerek o tym candy.

5. Jeżeli nie masz bloga, udostępnij informację o tym Candy na swoim profilu na FB lub w inny sposób, bo im nas więcej, tym fajniej :-)

6. Będzie mi bardzo przyjemnie, gdy będziesz mnie obserwować na pinterest, ten warunek nie jest jednak konieczny.


Życzę udanej zabawy!

wtorek, 10 września 2013

DYWAN szydełkowy z bawełnianego sznurka

Pisałam już o bawełnianym sznurku. To moje odkrycie ostatnich dni. Sznurek jest idealny do celów jak poniżej.
Zużyłam niemal cały nawój ze szpuli, więc dywanik waży coś około 950 dkg.


Jest całkiem spory, liczy 145 cm średnicy.
Wzór bardzo prosty, szydełko nr 5.

Tu dla ukazania skali pod fotelem, ale nie będzie to jego docelowe miejsce.
Będzie leżał przy łóżku Syna, gdzie idealnie wpasuje się w kolorystykę pokoju.





dla chętnych spróbowania swoich sił zamieszczam podstawowy wzór

Niestety nie pamiętam gdzie w internecie go znalazłam, zatem gdyby ktoś znał źródło, to bardzo proszę o podanie, nie chciałabym pozostawić tego zdjęcia bez należnego podpisu autora i podania źródła.


Przy okazji chcę ponownie bardzo podziękować Joli z grzebyczkowego świata za inspirację i zdjęcie Jej prac. Bez Niej nie powstałby ten dywanik.
Dziękuję Ci, Jolu.

poniedziałek, 9 września 2013

Serwetka szydełkowa w tulipany - wzór

Każdy z nas ma swoje ulubione kwiaty. Do moich zdecydowanie należą tulipany i maki.
Ta śliczna serwetka aż się prosi o to, by ją wykonać!

Wzory znalazłam tutaj

sobota, 7 września 2013

Bawełniany sznurek

Zaglądanie do Was na blogi jest dla mnie nieustającą inspiracją. I tak kilka dni temu trafiłam na zdjęcie dywanika, który mnie oczarował i nie dawał spokoju. Dokładnie coś w tym stylu chciałam mieć! Wprawdzie zrobiony był z miękkiej włóczki ale ogólny rysunek pokrywał się z moim chceniem. U innej niezwykle dziergającej zauważyłam, że korzysta z bawełnianego sznurka do robienia różności i wyszukałam źródło, skąd czerpać można taki sznurek.
Zatem będzie wymarzony dywanik :-)




Szpula ze sznurkiem jest dość ciężka i odwijająca się ze stojącej na podłodze szpuli nitka zwijała się i skręcała, zatem wykorzystałam obrotowy stojak i na nim sznurek odwija się samoczynnie wtedy, gdy jest to potrzebne.

piątek, 6 września 2013

Licznik

ostatnio coraz częściej widzę, że licznik wizyt jest błędny!
Na początku myślałam, że to ja źle zapamiętałam liczbę, ale od tamtej pory nawet zapisywałam ją na kartce i przy następnej wizycie porównywałam. Okazuje się, że tak, jak dzisiaj rano licznik pokazał 9605 odwiedzin a przed chwilą po 5 godzinach okazało się, że 9596. Też się Wam takie hocki dzieją?

środa, 4 września 2013

po urlopie

Urlop minął bardzo pracowicie, bo remont, sprzątanie po remoncie, w międzyczasie przetwory na bieżąco oraz dzierganie. Dzierganie pochłonęło mnie bez reszty, chusty, chusty, czapki i chusty :-)
Zdjęcia jeszcze nie zrobione, chusty jeszcze nie zblokowane, może dzisiaj wieczorem?
No i w pracy jest co robić.
Dziś np. zrobiłam taki landszafcik na pożegnanie lata :-)
Klientka bardzo zadowolona :-)


pinterest


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa komentarza :-)